Jakiś czas temu dostałam w prezencie od faceta te o to buty. Jako że jestem ogromnie zakochana w ćwiekach pod każdą postacią - nie, nie jest to chwilowa, jedno sezonowa moda - już od dawna chciałam sobie takie sprawić. Niestety, oryginalne Foxy od Jeffrey Campbell to wydatek rzędu kilkuset złotych, a niestety większość modeli tego projektanta, począwszy od wysławianego pod niebiosy przez blogerki modelu Lita są mocno zainspirowane innymi projektami ( gdzieś w necie czytałam o tym artykuł ).
Wygoda:
Przez dosyć wysokie obcasy buty te nie do końca nadają się do noszenia na nasze ukochane polskie chodniki- ale uważam że są dosyć stabilne, po prostu trzeba uważać po czym się chodzi.
Wykonanie:
Buty są rewelacyjnie wykonane, każdy szew jest przepięknie uszyty, a ćwieki są naprawdę ostre - można nimi zrobić krzywdę.
"Gwoździe" są naprawdę dobrze przymocowane, bałam się że po jednym wyjściu pozbędę się połowy ale o dziwo nadal są wszystkie.
Stylizacja:
Już długo przed otwarciem paczki marzyłam sobie co bym do nich założyła - ot, takie zboczenie. Zdziwiłam się bardzo gdy okazało się że pasują praktycznie do wszystkiego co mam w szafie- nawet do zwiewnej sukienki, wystarczyło dodać cieniutki pasek z ćwiekami w talii i skórzaną bransoletkę. Uwielbiam połączenie delikatności i pikanterii. Żałuję też, że nie zamówiłam dodatkowo tego modelu w kolorze białym, może wreszcie przekonałabym się do bieli bo w różnych stylizacjach wyglądały obłędnie w tej wersji kolorystycznej.
Podsumowując:
Buty naprawdę warte polecenia ze względu na jakość wykonania, oraz cenę.
POLECAM :)
(buty zakupione prawdopodobnie na stylowebuty.pl )
Te buty są świetne! Od dawna marzy mi się coś takiego, jednak obawiam się, że nie będę umiała w nich chodzić (mając na nogach szpilki staję się zgrabna inaczej).
OdpowiedzUsuńCiągle nie mogę przestać na nie patrzeć :D. ^^
Każde buty można oddać do szewca by lekko podciął platformę, wtedy jest większa powierzchnia stykająca się z podłożem i buty są automatycznie wygodniejsze :) Te są wygodne chociaż nie najwygodniejsze ze wszystkich które mam ;)
OdpowiedzUsuńZerknęłam na Twój profil i widzę że jesteś z Krakowa jeśli byłabyś kiedyś w okolicach Żywca/Milówki i nosisz rozmiar 39/40 to chętnie zapraszam do "zmacania" :D Jako że Twój komentarz jest pierwszym na moim blogu :)